List do MPJ! - luty/marzec 2022

passion-gf47853a93_1280.jpg

Mój Drogi/moja Droga!

Witam Cię w nowym roku! Zapytasz - w jakim nowym roku? Przecież już mamy luty, czyli drugi miesiąc, ten rok już nie jest taki nowy, jak był na przykład jeszcze miesiąc temu! Cóż, to prawda, ale to pierwszy numer naszego pisemka w 2022 roku, więc jak najbardziej chcę Cię powitać! I życzę Ci, by ten nowy rok był piękny, błogosławiony, byś stawał się w nim coraz bardziej podobny do Jezusa, naszego Przyjaciela!

Luty to dla niektórych już czas nowego semestru w szkole, dla niektórych - dopiero zasłużonych ferii, o których inni już zdążyli zapomnieć... Tak to bywa... Ja też mam ferie dopiero w lutym, ostatni termin, i czekam na nie! Co będę robić?

 

Jeszcze nie wiem, dużo rzeczy się na to składa, dzisiaj nie za wiele można zaplanować... Ale chcę odpocząć, i to wcale nie oznacza leżenia do góry brzuchem! Można robić wiele ciekawych rzeczy, niekoniecznie przeglądając nieustannie telefon czy siedząc przy komputerze. Można poczytać ciekawe książki, poukładać puzzle, budować z klocków, bawić się z innymi dziećmi, biegać po podwórku i rzucać śnieżkami albo lepić śniegowe figury (pod warunkiem, że jest śnieg...), jeździć na łyżwach, sankach... Zależy, gdzie kto mieszka i jakie ma możliwości. Sami zobaczcie, co możecie zrobić, aby faktycznie odpocząć - ale w sposób twórczy!

2. marca mamy Popielec i w Kościele zaczyna się dłuuugi okres Wielkiego Postu, a po nim Wielkanoc, do której ten Wielki Post ma nas przygotować. Będą piękne nabożeństwa w kościele, nazywamy je pasyjnymi, bo mówią o pasji - męce Pana Jezusa, jak na pewno wiecie, mowa o Drodze Krzyżowej i Gorzkich Żalach. W jakiś sposób, jeszcze trudno powiedzieć - jaki, będą w parafiach rekolekcje wielkopostne.

A to wszystko po to, aby dobrze się przygotować na Święta Zmartwychwstania Pana Jezusa. Po to właśnie Pan Jezus, Syn Boży, przyszedł na ziemię i stał się człowiekiem. Żył jak każdy z nas, aż przyszedł czas i ruszył w drogę po Galilei i Judei. Pokazywał Boga Ojca - mówił o Nim, o Jego dobroci, miłości do każdego człowieka. Dokonywał cudów, bo ludzie potrzebowali pomocy w drodze do Boga. A kiedy powiedział już wszystko, co miał powiedzieć, i zrobił wszystko, co miał zrobić, poszedł z uczniami do Jerozolimy. Podczas Ostatniej Wieczerzy z nimi ustanowił sakrament kapłaństwa i Eucharystii, dał ostatnią lekcję służby - myjąc nogi Apostołom i wyszedł do Ogrodu Oliwnego. Tam gorąco i żarliwie modlił się do Swego Ojca, a potem pozwolił żołnierzom, aby Go aresztowali, poddał się niesprawiedliwemu sądowi, przyjął wyrok śmierci, zaniósł krzyż na Golgotę i na tym krzyżu umarł.

Na nasze szczęście - na tym się nie skończyło! Chociaż w piątek (nazywamy go dziś Wielkim Piątkiem) pochowano Jezusa w grobie, w niedzielę rano... ten grób był pusty! Jezus zmartwychwstał! Może trudno nam to sobie wyobrazić, bo nie widzieliśmy nikogo, kto by umarł i potem wrócił do życia, ale w przypadku Jezusa tak właśnie było. Po swoim zmartwychwstaniu nie jeden raz spotykał się z uczniami, rozmawiał z nimi, spożywał posiłek, a potem na ich oczach wstąpił do nieba. Zesłał im Ducha Świętego i dał zadanie, aby poszli na cały świat i o Nim mówili. I tak dzieje się do dzisiaj, kolejne pokolenia kapłanów, sióstr, misjonarzy i misjonarek wyruszają we wszystkie strony świata, by przypominać, że Jezus Zmartwychwstały jest Królem wszechświata, że każdego kocha niesamowitą miłością, że każdego pragnie czynić szczęśliwym i kiedyś mieć u Siebie w niebie.

To jest wielka radość i wielkie zadanie, także dla nas (choć nie musimy od razu ruszać na koniec świata, możemy być misjonarzami we własnej rodzinie, szkole, w sąsiedztwie...), dlatego Wielki Post jest tak długi. Chociaż czas biegnie tak szybko, że ani się nie spostrzeżemy, a już będą Święta!

Jak więc przeżyć ten Wielki Post? Może na przykład trochę częściej wyłączać komórkę czy komputer, by odwiedzić kogoś, u kogo dawno się nie było, by z kimś porozmawiać, może coś wspólnie zrobić... By komuś pomóc, o kogoś się zatroszczyć... By przeczytać jakąś interesującą książkę i z kimś o niej porozmawiać albo mu ją opowiedzieć...
Pan Jezus powiedział, że jest obecny w sercu każdego człowieka, więc podarowując swój czas innym, spędzamy go z Jezusem, a On będzie dokonywał w naszych sercach pięknych rzeczy, nauczy nas kochać Boga i ludzi tak, jak On sam kocha...

Życzę Wam pięknego i błogosławionego czasu Wielkiego Postu, pod opieką Maryi i Aniołów Stróżów. Niech Wasze serca (niech Twoje serce) będą tak piękne, że Jezus będzie w nich chiał być cały czas!
Pozdrawiam serdecznie - Was i Wasze rodziny.

s. Gertruda