„Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”

„Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”

"Twoje słowo jest lampą dla moich stópi światłem na mojej ścieżce." (Ps 119, 105) Tydzień...

Słowo Życia - maj 2025

Słowo Życia - maj 2025

Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (J 10, 27) Są ludzie, których głos...

List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.

List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.

Mój Drogi / moja Droga! Kwiecień w tym roku był  miesiącem Świąt Zmartwychwstania...

TERMINY WAKACYJNE  2025

TERMINY WAKACYJNE 2025

Błogosławiona Krew Jezusowa! Kochani,udostępniamy terminy naszych wakacyjnych rekolekcji,...

Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!

Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!

Błogosławiona Krew Jezusowa! W tą Świętą Noc Zmartwychwstania niech rozbrzmiewa pieśń...

List do MPJ!- marzec 2025

List do MPJ!- marzec 2025

Mój Drogi / moja Droga! Jak się masz? Jesteś już po feriach; mam nadzieję, że był to dla Ciebie...

  • „Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”

    „Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”

  • Słowo Życia - maj 2025

    Słowo Życia - maj 2025

  • List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.

    List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.

  • TERMINY WAKACYJNE  2025

    TERMINY WAKACYJNE 2025

  • Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!

    Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!

  • List do MPJ!- marzec 2025

    List do MPJ!- marzec 2025

Zburzymy każdy mur

mur1.jpg

 Drodzy Przyjaciele,

Temat bardzo nam bliski, zapraszający do pogłębienia ufności w Krew Chrystusa i wiary, że mocą Tej Krwi jesteśmy w stanie zburzyć każdy mur, który jest w nas czy wokół nas.

 Proponujemy Wam fragment konferencji Pani prof. Rosanna Virgili biblistki wykładającej na jednej z rzymskich uczelni. Wygłosiła ją ona do młodych ze wspólnoty Krwi Chrystusa na styczniowym spotkaniu we Frascati w 2011r.

 „Księga Jeremiasza przedstawia Jeruzalem: bogate i piękne miasto, w którym niestety pogardzana jest godność osoby ludzkiej, aż po ofiary z dzieci.

Chrześcijanin nie może być obojętny na drugiego człowieka. Nie jesteśmy powołani do życia dla samych siebie, by było przyjemnie tylko nam. W przeciwnym razie bylibyśmy jak wszyscy. Mamy wyróżniać się spośród innych.

Dlaczego nazywamy się „Chrześcijanami”, a inni nie? Chrześcijanin ma serce zranione i otwarte. Jest to serce krwawiące.

 

Są obecni między nami Misjonarze, Misjonarki i Adoratorki Krwi Chrystusa.

Jak to możliwe, że wybrali Krew Chrystusa? Czyż nie jest to przejmujące? Tak! Ponieważ tam gdzie jest krew, tam jest życie!

 Aby móc żyć w pełni należy wyjść poza swój świat, splamić ręce krwią, dotknąć śmierci, tzn. wyjść naprzeciw drugiemu, szukać tego, który cierpi, przyjąć go takim, jakim jest.

 Nie bądźcie egoistami! Nie zamykajcie się w sobie! Jesteście powołani do większych rzeczy. Nie zmarnujcie budzącej się w was wiary. Nie zadowalajcie się powierzchownością, „szczęściem”, które trwa czerwony_kwiat_doswiad.jpgtylko przez chwilę. Wiara jest wielkim wyzwaniem, jest piękna, dążąca zawsze ku nieprzemijającym wartościom. Burzcie mury przeciętnośći! Nie obawiajcie się być „inni”, „różni”. Ta „inność” wyróżnia nas i zbliża ku Bogu.

 Nie myślcie, że skoro wyrośliście w pewnych strukturach, to muszą one pozostać niezmienne.

 Bądźcie kreatywni, wolni w wyborze, w myśleniu, tak, aby tworzyć część świata, w której nie liczą się bogactwo, władza, sława…, ale każdy człowiek; gdzie liczysz się Ty w relacji z Twoim bliźnim. To jest przykazanie miłości wzajemnej, do którego wzywa nas Pan Bóg.

 Przyjrzyjmy się jawnogrzesznicy, której postać odnajdujemy w Ewangelii (J 8,1-11). Według prawa powinna zostać ukamienowana. Jezus dokonuje przewrotu. Obala mur potępienia i osądu przez prawo. „Kto jest bez grzechu, niech jako pierwszy rzuci kamień”. Nie osądza, ale przebacza, niszczy mur grzechu: „Idź i od tej chwili nie grzesz więcej”.

Tak, jak Jezus daje jej nowe życie, tak podnosi to, co jest upadłe w nas.

Częste zranienia, trudne doświadczenia, powodują, że tworzy się wokół nas mur. Jesteśmy ograniczeni przez lęk, niskie poczucie wartości, brak odwagi by zaczynać od nowa i zderzyć się z rzeczywistością.

Aby zburzyć jakikolwiek mur, musimy być mocni, odważni, iść pod prąd, a wtym wszystkim nie może nam zabraknąć pokory i prostoty.

Wraz z Krwią przelaną na krzyżu wytryska źródło życia.

To jest naszym powołaniem: pozwolić się zranić, by wzbudzić nowe życie,

by jak mówi św.Paweł dopełnić braki udręk Chrystusa (por. Kol1, 24).”

Niech Krew Chrystusa ożywia i uwrażliwia nasze serca, niech burzy mury egoizmu, byśmy mogli z odwagą wychodzić ku potrzebom tych, którzy są blisko nas.