Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Trzeba… weselić się i cieszyć…
Kto ma serce zestrojone z Bogiem, kiedy widzi skruchę danej osoby, niezależnie od tego, jak ciężkie byłyby jej błędy, raduje się z niej. Nie skupia się na błędach, nie wytyka palcem zła, ale raduje się z dobra, gdyż dobro drugiego jest także moim!
List do MPJ! - lipiec 2024
Mój Drogi/moja Droga!
Mamy wakacje, więc nie należy się przemęczać! To czas odpoczynku, zasłużonego po całym dłuuugim roku szkolnym!
Tak, tak, to prawda. Pytanie jednak, czy odpoczynek to nic-nie-robienie. Na chwilę to super, ale na dłużej… chyba się nie da… Jest tyle super rzeczy do zrobienia, filmów do zobaczenia, książek do przeczytania, kilometrów do przejechania na rowerze, rolkach albo hulajnodze, tyle bramek do strzelenia w meczach z kolegami, podskoków do zrobienia w gumę czy na skakance z koleżankami, tyle planszówek do zagrania…
Wiem… zaraz mi powiecie – siostro Gertrudo, chyba nie te czasy! Kto teraz takie rzeczy robi???
ŚLADY PO UPADKU - X Niedziela zwykła
• Rdz 3, 9-15. Wielu spośród klasycznie myślących teologów twierdzi, że grzech pierworodny jest najbardziej realną częścią chrześcijańskiej antropologii, czyli zastanawiania się nad człowiekiem. Kto akceptuje historię pierwotnej słabości ludzi, uznaje ją i przez jej pryzmat stara się patrzeć na zagadkę ludzkiego żywiołu, ten nie pobłądzi w refleksji. Więcej, będzie w stanie zrozumieć człowieka. Grzech pierworodny to z jednej strony smutna prawda o źródle ułomności ludzkiej natury lecz z drugiej szansa na wyprowadzenie właściwych wniosków w opisie fenomenu człowieka.
Słowo Życia - czerwiec 2024
Z Królestwem Bożym dzieje się tak, jakby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. (…) nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak. (Mk 4, 26-27)
Tym posianym ziarnem jest najpierw Słowo Ojca, złożone w łonie Dziewicy, w Betlejemskiej szopie, w trzydziestoletniej samotności, aż zakiełkuje, wystąpi na powierzchnię, jako bogaty, pełen kłos i będzie rozsiewać słowo dookoła siebie na palestyńskiej ziemi.
My już przez całe lata słuchamy tego słowa w kościele w Ewangelii, albo czytamy wieczorem przy lampie. Smuci nas, że to ziarno już tyle razy siane było w naszej duszy, ale dotychczas chyba nie wydało swojego owocu. Stale jesteśmy mało ludźmi, a jeszcze mniej chrześcijanami.
Czas próby, zaufanie, radość ze spotkania
Wiara Maryi, jej całkowite zaufanie w moc Boga działającego w całym jej życiu we wszystkich próbach poczynając od Zwiastowania w Nazarecie aż po śmierć Syna na Golgocie, owocuje po zmartwychwstaniu radością pełnego spotkania ze swoim Synem. Jezus zmartwychwstały nie musiał przekonywać swojej Matki o swoim powstaniu z martwych, nie musiał pokonywać jej nieufności, nie musiał wychowywać jej do wiary w Jego powstanie z martwych, jak to miało miejsce w wypadku Jego uczniów. Maryja nosząc nieustannie w swoim sercu nie tylko słowa swojego Syna, ale przede wszystkim Jego samego z prostotą serca, bez zmagań z pokusami zwątpienia przyjęła tę nową formę Jego obecności wynikającej z tajemnicy zmartwychwstania.
List do MPJ - maj 2024
Mój Drogi, moja Droga!
Czyż nie jest pięknie na świecie w maju? Zdążyłeś/zdążyłaś już zobaczyć cuda Bożej miłości w nowych gałązkach i listkach, w kwitnących kwiatach, których jest tak dużo? W słońcu, które tak pięknie świeci? W cieple? W coraz dłuższych dniach?
Można by powiedzieć – czym się tu zachwycać? - jest nareszcie wiosna, więc tak powinno być, nic nowego. A jednak.