
„Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”
"Twoje słowo jest lampą dla moich stópi światłem na mojej ścieżce." (Ps 119, 105) Tydzień...

Słowo Życia - maj 2025
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (J 10, 27) Są ludzie, których głos...

List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.
Mój Drogi / moja Droga! Kwiecień w tym roku był miesiącem Świąt Zmartwychwstania...

TERMINY WAKACYJNE 2025
Błogosławiona Krew Jezusowa! Kochani,udostępniamy terminy naszych wakacyjnych rekolekcji,...

Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
Błogosławiona Krew Jezusowa! W tą Świętą Noc Zmartwychwstania niech rozbrzmiewa pieśń...

List do MPJ!- marzec 2025
Mój Drogi / moja Droga! Jak się masz? Jesteś już po feriach; mam nadzieję, że był to dla Ciebie...
-
„Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”
-
Słowo Życia - maj 2025
-
List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.
-
TERMINY WAKACYJNE 2025
-
Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
-
List do MPJ!- marzec 2025
Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je.
Idą one za Mną (J 10, 27)
Co to znaczy, że Jezus nas zna? Wie On o nas to, czego my wiemy. Na miarę słuchania Go, wzrasta w nas poznanie Jezusa, a przez Niego wchodzimy w poznanie siebie samych.
Słowo Życia - październik 2020
Będziesz miłował swego bliźniego
jak siebie samego (Mt 22, 39)
Żeby prawdziwie miłować bliźniego, trzeba najpierw prawdziwie umiłować siebie. W ostatnim czasie bardzo zachwyca mnie nauczanie św. Jana Pawła II na temat teologii ciała, daru jakim jest ludzkie ciało stworzone przez Pana Boga z ogromnej miłości. Świadomość tego, że Pan Bóg nie wyobraża sobie inaczej człowieka jak z ciałem, pozwoliło mi bardziej pokochać i zaakceptować siebie. Taką jaką jestem i kim naprawdę jestem. Sprawia, że każdego dnia staję się coraz bardziej wolna, bo wolny człowiek to taki, który potrafi panować nad sobą.
A żeby nauczyć się panować nad sobą trzeba poznać siebie, swoje reakcje, zachowania, uczucia i emocje w różnych sytuacjach. To wymaga dużej cierpliwości i ufności Jezusowi, bo ludzkie ciało jest słabe i łatwo jest nam wpaść w jakąś słabość i grzech.
Dlatego bardzo potrzebujemy pomocy i obecności Pana Jezusa, który napełniając nas swoją miłością i łaską pomoże nam odkrywać, jakim darem jest każdy z nas. Kiedy otworzymy się na Bożą miłość i w sercu uwierzymy jak bardzo Pan Bóg nas kocha, wtedy patrząc na drugiego człowieka spostrzeżemy, że tak samo jak ja, jest on darem, będzie nam łatwiej patrzeć na niego z miłością, z jaką patrzy na nas Ojciec. Często zdarza się, że patrzymy na drugiego człowieka jak na rzecz i wykorzystujemy go do naszych celów, potrzeb lub przyjemności.
Takie patrzenie jest sprzeczne z patrzeniem Boga na człowieka. Pan Bóg chce, żebyśmy patrzyli na siebie z miłością. Wtedy tak naprawdę staniemy się darem dla drugiego człowieka. Bardzo lubię fragmenty w Piśmie Świętym, w których Pan Jezus rozmawia z człowiekiem, uzdrawia go, widzi jego potrzeby, troski, a przede wszystkim serce. Robi to z miłością, godnością i delikatnością, bo nie chce skrzywdzić człowieka, ale chce, aby tę Jego miłość przyjął i dawał ją innym.
Bądźmy i my takim darem dla drugiego człowieka w drobnych gestach i uczynkach miłości. Czasami może to być zwykły uśmiech, czasami przytulenie, może to być jakaś pomoc, rozmowa. Jeśli to wszystko będzie opierać się na miłości, wtedy ta miłość będzie promieniować dalej. Prawdziwa miłość nigdy nie zatrzymuje na sobie, ale chce dawać ją innym.
Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła (Ps 139, 14).
s. Anastazja MSC