Myśl dnia - MIŁOSIERDZIE

"Wiedz, ile razy przychodzisz do Mnie uniżając się i prosisz o przebaczenie, tyle razy wylewam ogrom łask na twą duszę, a niedoskonałość twoja niknie przede Mną, a widzę tylko twą miłość i pokorę; nic nie tracisz, ale wiele zyskujesz" (Dz 1293).
Readmore

Słowo Życia

Trzeba… weselić się i cieszyć…
Kto ma serce zestrojone z Bogiem, kiedy widzi skruchę danej osoby, niezależnie od tego, jak ciężkie byłyby jej błędy, raduje się z niej. Nie skupia się na błędach, nie wytyka palcem zła, ale raduje się z dobra, gdyż dobro drugiego jest także moim!

Czytaj więcej  

Kalendarz

kwiecień 2025
N P W Ś C Pt S
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30

Słowo Życia - kwiecień 2021

Dobry%20Pasterz.jpg

Ja jestem Dobrym Pasterzem (J 10, 11)

Kwiecień tego roku zaczyna się od zbawczych wydarzeń – męka, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa. Przygotowywaliśmy się do ich celebracji (i osobistego uczestnictwa, zaangażowanego, nie tylko zewnętrznie w kulcie) przez długi czas Wielkiego Postu. Czytania pierwszych trzech niedziel tego miesiąca mówią o zmartwychwstaniu, w czwartą niedzielę słyszymy Jezusa, który mówi o sobie, że jest Dobrym Pasterzem, że Jego pasterzowanie polega na tym, że oddał życie za swoje owce, które zna po imieniu, i przez które jest też znany. Przypomina, że są i inne owce, z innej zagrody, ale zależy Mu także na nich i chce je do siebie przyprowadzić.

Obraz owiec i pasterza jest dla nas zasadniczo jeszcze zrozumiały, choć może już nie zawsze – słuchając takich fragmentów – umiemy sobie siebie postawić na miejscu owcy i Jezusa na miejscu pasterza tak dosłownie. Dosłownie to znaczy zobaczyć i przyjąć, że On zna mnie po imieniu, czyli najlepiej na świecie, lepiej, niż ja sama siebie; że Mu na mnie zależy, na moim prawdziwym dobru, i to bardziej, niż mi samej na sobie, a na dodatek On wie, co tym prawdziwym dobrem dla mnie jest. Do tego nie raz na pewno doświadczyliśmy, że sprawy zawierzone Jezusowi układały się w ostatecznym rozrachunku w sposób najlepszy z możliwych, chociaż my na pewno zrobilibyśmy inaczej albo w ogóle nie wpadlibyśmy na takie rozwiązanie… Tylko Pan Bóg wie, co, jak, kiedy i dlaczego tak jest najlepiej, ale akurat On rzeczywiście to wie i wszystko może.

Zapraszam do ćwiczenia się w zaufaniu Dobremu Pasterzowi, do powierzania się Jemu nie tylko każdego dnia, ale w każdej chwili. A jeśli zobaczymy obok siebie inną spośród Jego owiec, możemy ją wesprzeć dobrym słowem, swoim świadectwem, obecnością, konkretną pomocą… W ten sposób może czasem staniemy się pomostem dla tych, którzy jeszcze (albo już) nie należą do Jezusowej owczarni, a na których Jemu tak bardzo zależy…

s. Gertruda MSC