Myśl dnia - Maryja

Ta nasza Niebieska Matka nie gardzi grzesznikami, jak każda przywiązana matka nie gardzi dzieckiem, chociażby najohydniejszą chorobą dotkniętym. Św. Ryszard od św. Wawrzyńca

Słowo Życia

Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je.
Idą one za Mną (J 10, 27)

Co to znaczy, że Jezus nas zna? Wie On o nas to, czego my wiemy. Na miarę słuchania Go, wzrasta w nas poznanie Jezusa, a przez Niego wchodzimy w poznanie siebie samych.

Czytaj więcej  

Kalendarz

czerwiec 2025
N P W Ś C Pt S
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30

Słowo Życia - marzec 2015

ręce.JPG

 

Słowo Życia na marzec

Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska         J 2, 16

     Słowa te pochodzą z Ewangelii św. Jana i są rozważane w III Niedzielę Wielkiego Postu (J 2,13-25).

            Nie trudno wyobrazić sobie jaki skandal wywołało zachowanie Pana Jezusa. On, który w Ewangelii ukazywany jest jako osoba spokojna, zrównoważona, nie dająca wyprowadzić się z równowagi, a w świątyni pokazuje swój gniew, wywraca stoły, rozrzuca monety, wypędza zwierzęta (por. J 2, 15). Czemu więc pozwala sobie na takie skandaliczne zachowanie?

 

Odpowiedź znajdujemy w innym zdaniu tejże Ewangelii: Gorliwość o dom Twój pożera mnie (J 2, 17).

            Świątynia dla każdego Izraelity była miejscem świętym, świadczącym o obecności Boga pośród ludu wybranego, miejscem spotkania Boga z człowiekiem, a wszystko inne, co nie pozwalało na to spotkanie rozumiane jest jako profanacja i wymagało oczyszczenia.

Dzisiaj szczególnym miejscem spotkania człowieka z Panem Bogiem jest ludzkie serce, więc nie chodzi tutaj tylko o samą budowlę, ale o żywą świątynię jaką my jesteśmy (por. 1 Kor 3, 16). To ona przede wszystkim wymaga prawdziwego oczyszczenia.

Słowa te są więc bardzo aktualne i myślę, że każdy z nas ma coś ze świątynnego sprzedawcy, który może nie tyle zarabia i czerpie korzyści materialne z Kościoła, co targuje się z Panem Bogiem, żyje w zakłamaniu albo traktuje go jako środek na dobre samopoczucie ( chodzę do kościoła, wypełniam pobożne praktyki, lecz czy oddaję Panu Jezusowi swoje serce w pełni?).

Każdy gest i czyn Jezusa miał charakter symboliczny o głębokim znaczeniu i trzeba nam poprzez wiarę szukać znaczenia tegoż symbolu.

Może czyniąc ten gest, Pan Jezus pragnie zwrócić nam uwagę na naszą pobożność i byśmy uczciwie zapytali się samych siebie: Jaka ona jest? Może wymaga naszego szczerego nawrócenia? Może pragnie, by nasza wiara nie miała tylko charakteru zewnętrznego, ale była poparta świadectwem życia? Może Pan Bóg chce byśmy szukali także w tym, co nas spotyka, w osobach, w szarej codzienności?

Tych pytań jest wiele i każdy z nas rozważając te słowa Ewangelii, na pewno odnajdzie ich dużo więcej i zapyta siebie: Co ja muszę jeszcze w swoim życiu uporządkować, by mój dar, moja ofiara była miła Panu Bogu?

Pan Jezus nie zamierza ograniczać przestrzeni, w której możemy modlić się i uwielbiać Go. Chce jedynie przypomnieć nam, że tylko w czystej i świętej świątyni może przebywać.

Niech Krew Chrystusa oczyszcza i umacnia nas w poszukiwaniu prawdy o sobie i niech pomoże nam owocnie przeżyć czas Wielkiego Postu.

                                                                                                                     S. Maksymiliana MSC