
„Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”
"Twoje słowo jest lampą dla moich stópi światłem na mojej ścieżce." (Ps 119, 105) Tydzień...

Słowo Życia - maj 2025
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (J 10, 27) Są ludzie, których głos...

List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.
Mój Drogi / moja Droga! Kwiecień w tym roku był miesiącem Świąt Zmartwychwstania...

TERMINY WAKACYJNE 2025
Błogosławiona Krew Jezusowa! Kochani,udostępniamy terminy naszych wakacyjnych rekolekcji,...

Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
Błogosławiona Krew Jezusowa! W tą Świętą Noc Zmartwychwstania niech rozbrzmiewa pieśń...

List do MPJ!- marzec 2025
Mój Drogi / moja Droga! Jak się masz? Jesteś już po feriach; mam nadzieję, że był to dla Ciebie...
-
„Zmartwychwstały Chrystus – nasza Nadzieja chwały”
-
Słowo Życia - maj 2025
-
List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.
-
TERMINY WAKACYJNE 2025
-
Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
-
List do MPJ!- marzec 2025
Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je.
Idą one za Mną (J 10, 27)
Co to znaczy, że Jezus nas zna? Wie On o nas to, czego my wiemy. Na miarę słuchania Go, wzrasta w nas poznanie Jezusa, a przez Niego wchodzimy w poznanie siebie samych.
List do MPJ! - maj 2020
Mój Drogi / moja Droga!
W książce „Maryja – Królowa – Matka” znalazłam doświadczenie, które chcę dzisiaj Tobie podarować. Wydaje się nieprawdopodobne, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Oto ono:
W czasie budowy trasy Transamerykańskiej rzeka zalała jedną z wiosek. Można sobie wyobrazić tragedię, ból i cierpienie mieszkańców. Nikt nie mógł ich uspokoić. Główny inżynier robót poleciał helikopterem po naszego misjonarza, o. Fryderyka, gdyż tylko on znał język tych ludzi. Po przybyciu zebrał wszystkich w małym kościółku. Tam zaczęli się modlić. Po chwili powiedział: „Sprawdźmy, czy kogoś nie brakuje”. Wtedy jedna z kobiet zaczęła płakać: „Moja córka! Gdzie jest moja córka?” Zginęła mała czteroletnia dziewczynka.
Słowo Życia - maj 2020
Jezus powiedział do uczniów: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję” (J 14,27).
Stąd płynie dla nas pierwsza wskazówka, że pokój pochodzi od Jezusa. Nie możemy pokoju, o którym mówi Chrystus uzyskać własnymi siłami, jakimiś technikami relaksacyjnymi lub terapią (choć one też mogą być pomocne w życiu człowieka). Poza tym Jezus mówi, że pokój nam daje. Zatem nie musimy Chrystusa „błagać”, przekonywać, aby nam go udzielił, ponieważ powiedział: „Ja wam daję”. Potwierdza to, kiedy przychodzi po swoim zmartwychwstaniu i pozdrawia uczniów właśnie słowami: „Pokój wam!” (J 20, 19). Jezus przychodząc ten pokój przynosi.
Chrystus prawdziwie zmartwychwstał! Alleluja!
Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego jest dla nas zaproszeniem do spojrzenia bardziej przez wiarę, „ku górze, gdzie zasiada Chrystus” (Kol 3,2). Jest to obietnica, która winna dawać nam głębsze spojrzenie na całą naszą ludzką egzystencję, szczególnie wówczas, gdy troska o sprawy ziemskie przygniata nas i zasmuca.
Nas również szatan będzie chciał przesiać jak pszenicę, zwłaszcza w momentach smutku i przygnębienia. Wspomnijmy wówczas na słowa, które Jezus wypowiedział do Piotra: „ Ja będę się modlił za ciebie, aby twoja wiara nie ustała”.
W trudnych momentach życia nie dajmy się zwodzić złemu duchowi, który pragnie przekonać nas, że nie ma zmartwychwstania, życia i radości, ale jest tylko śmierć, nienawiść, lęk i rozpacz. I chociaż czulibyśmy to tak, jak mówi nam zły duch, nie wierzmy ani sobie ani jemu. Nasze „życie bowiem ukryte jest z Chrystusem w Bogu” (Kol 3,3).(Józef Augustyn SJ, Nie ma Go tutaj. Zmartwychwstał!, Czechowice - Dziedzice 1991, str.16)
Wierzmy natomiast słowom Jezusa, który mówi: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie” (J 11,25). Niech wiara w Chrystusa Zmartwychwstałego będzie dla nas źródłem nadziei i odwagi!
Wielka Sobota - Król zasnął
Co się stało? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka na niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele, a wzbudził tych, którzy spali od wieków. Bóg umarł w ciele, a poruszył Otchłań.
Idzie, aby odnaleźć pierwszego człowieka, jak zgubioną owieczkę. (…)Ujrzawszy Go praojciec Adam, pełen zdumienia, uderzył się w piersi i zawołał do wszystkich: "Pan mój z nami wszystkimi!" I odrzekł Chrystus Adamowi: "I z duchem twoim!" A pochwyciwszy go za rękę, podniósł go mówiąc: "Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.
Oto Ja, twój Bóg, który dla ciebie stałem się twoim synem. Oto teraz mówię tobie i wszystkim, którzy będą twoimi synami, i moją władzą rozkazuję wszystkim, którzy są w okowach: Wyjdźcie! A tym, którzy są w ciemnościach, powiadam: Niech zajaśnieje wam światło! Tym zaś, którzy zasnęli, rozkazuję: Powstańcie!
Wielki Piątek - wielka tajemnica
Przeżywamy dzisiaj dzień męki i śmierci Jezusa na Krzyżu. Stajemy w tym dniu pod Krzyżem Chrystusa, stajemy wobec milczenia Boga. Może to milczenie dzisiaj szczególnie odczuwamy, gdy przychodzi nam żyć w niepewności z powodu pandemii koronawirusa. Wiele pytań, może wiele wyrzutów kierujemy do Boga. A On … jakby milczał. Czyż nie obchodzi Go co się z nami dzieje?! Burza miota łodzią naszego życia, a On śpi! Panie ratuj nas, bo giniemy (Mk 4,35-41).
Jeśli by Go nie obchodził nasz los, nie adorowalibyśmy dzisiaj Ukrzyżowanego. Ależ tak! On to zrobił, wejrzał na mnie z miłością i zdecydował się przyjąć na siebie wszystkie cierpienia, moje i świata całego. On pozwolił przybić się do krzyża bym ja mógł żyć. Bóg nie śpi, Bóg umiera za mnie …z miłości.
Słowo Życia - kwiecień 2020
...i jak Go poznali przy łamaniu chleba
(Łk 24, 35b)
Spotkanie uczniów z Jezusem na drodze do Emaus to jeden z najpiękniejszych fragmentów Ewangelii, które czytamy w czasie oktawy Wielkanocy.
Widzimy dwóch uczniów, którzy opuściwszy Jerozolimę wędrują do Emaus. Idą z bagażem bolesnych wspomnień: dramatu Wielkiego Piątku, w którym rozegrały się wydarzenia sądu i okrutniej śmierci Jezusa oraz pustką Wielkiej Soboty, a więc czasu żałoby, bo Jezusa już z nimi nie ma i nie będzie. Odchodzą z Jerozolimy, rozczarowani, zawiedzeni, nie wierząc słowom kobiet i innych uczniów o Zmartwychwstaniu Pana Jezusa.
Świadectwo - w świetle obecnych wydarzeń
Zawierzyć Maryi... Tak. Bo tylko Ona może nas otoczyć opieką. Zwłaszcza w świetle dzisiejszych wydarzeń. Przed południem usłyszałam mocno zaniepokojony głos Sławka: "Natychmiast podejdź do okna". Podeszłam i dosłownie nogi się pode mną ugięły. Poczułam, jakbym grała w filmie katastroficznym. Na dole, przed naszą klatką, zobaczyłam dwie osoby - ubrane od stóp do głów w białe kombinezony, na głowach hełmy. Za chwilę ujrzeliśmy wyprowadzanego w masce sąsiada z góry. Już wiedzieliśmy: podejrzenie koronawirusa. Przez moment, przyznaję, spanikowałam. Panie Boże- pomyślałam - co teraz? I jakoś chwilę potem już zaczęłam myśleć racjonalnie. Jestem w zarządzie wspólnoty.
Rozważanie o Krwi Chrystusa
O dobry Jezu, Jezu miłości!
Aby przyoblec nas w życie łaski, ogołociłeś samego Siebie z życia ciała. Na drzewie Najświętszego Krzyża położyłeś swoje Ciało. Wyglądasz jak baranek zabity, który ze wszystkich stron traci Krew. Przez Krew stworzyłeś nas ponownie do życia łaski.
O dobry Jezu, moja dusza pragnie gorąco ujrzeć samą siebie zanurzoną i wypełnioną Twoją Krwią, bo: