Maryja - "Signum Magnum" Znak Wielki!

b_150_100_16777215_00___images_galeria_rozne_DROGA.jpg

Ilekroć przyglądamy się drogowskazom – znakom bardzo użytecznym, ale milczącym – wiemy, że one stoją i chociaż nic nie mówią, wskazują drogę. Takim Drogowskazem jest Maryja w swym Niepokalanym Poczęciu. Gdy chcemy do Niej przybiec, Ona od razu pokazuje nam cel: Idźcie do Jezusa, do Drogi! Ja jestem w Drodze. Nie jestem drogą, ale wskazuję wam Drogę … I wskazuję ją nieomylnie…

Stefan Kardynał Wyszyński "Miłość na codzień" str.17

 

Wdzięcznym sercem zwracam się ku Tobie - Matko

b_150_100_16777215_00___images_galeria_Maryja_ikona-matki-bozej.jpg

Maryjo, Matko moja, Matko nasza.

Wdzięcznym sercem zwracam się ku Tobie by cześć Ci oddawać, i chwałę za macierzyństwo Twoje. Wiem, że pokorne Serce Twoje nie zatrzyma tej chwały dla siebie, gdyż wiesz, iż to Bóg – Wszechmocny uczynił Tobie wielkie rzeczy.

To Bóg uczynił Ciebie Matką Syna swojego, moją Matką. W pokorze swojej przyjmujesz każde dobro w Tobie jako dar Boga, nic nie czynisz swoim.

 Przez Twoją relację do tajemnicy wcielenia Chrystusa wchodzisz i pozostajesz w relacji do mnie, dla którego Syn Boga stał się Synem Człowieczym. Ponieważ jesteś Matką Bożą, stajesz się również „Matką Kościoła” i „Matką nas wszystkich”, Matką moją; bo przecież Jezus przelał swoją Krew za wszystkich, też za mnie.

Czytaj więcej...

Niepokalane Poczęcie - jutrzenka zapowiadająca Chrystusa

b_150_100_16777215_00___images_031197.jpg

W Lourdes Maryja w tamtejszym dialekcie powiedziała o sobie:

«Jestem Niepokalane Poczęcie».[...]

Dogmat o Niepokalanym Poczęciu wprowadza nas w samo centrum tajemnicy stworzenia i odkupienia (por. Ef 1, 4-12; 3, 9-11). Bóg pragnął obdarzyć stworzonego przez siebie człowieka życiem w obfitości (por. J 10, 10), pod warunkiem jednak, że człowiek w sposób wolny odpowie na tę inicjatywę miłością. Odrzucając ten dar przez nieposłuszeństwo, które doprowadziło go do grzechu, człowiek zerwał życiodajny dialog ze Stwórcą. Bożemu «tak», niosącemu pełnię życia, przeciwstawił swoje «nie», płynące z pychy i przekonania o własnej samowystarczalności, które niesie śmierć (por. Rz 5, 19).

Czytaj więcej...

Akt doskonałej miłości św. Franciszka Ksawerego

b_150_100_16777215_00___images_galeria_zgromadzenie_franciszek_ksawery.jpg

"Nie dla nagrody kocham Cię, mój Panie! Lecz tak, jak Ty mnie ukochałeś, Boże, chce Ciebie serce kochać, ile może!"


O Boże mój, ja kocham Ciebie, nie dlatego, byś mnie w niebie szczęściem obdarzył zbawienia, nie z bojaźni potępienia.
Na krzyżu mnie, Jezu miły, Twe ramiona przytuliły!
Zniosłeś poty z Krwią złączone, i boleści niezliczone; zniosłeś gwoździe i grot twardy i szyderstwa i pogardy i śmierć — a to dla grzesznika, dla mnie, dla mnie niewdzięcznika.
Czemuż ja, Jezu kochany Nie mam Cię kochać w zamiany?
Nie dla wiecznej w niebie spłaty, nie z bojaźni wiecznej straty, lecz jak Tyś mnie umiłował,
Tak ja będę usiłował kochać Cię tylko dlatego, żeś Król i Bóg serca mego.

z: "Módlmy się! : książka do nabożeństwa" (1939r.)

 

Św. Franciszek Ksawery - patron misji katolickich

b_150_100_16777215_00___images_galeria_zgromadzenie_franciszek_ksawery.jpg

 "Życie bez radości obcowania z Bogiem to nie byłoby życie, ale nieustanne umieranie." (św. Franciszek Ksawery)

 

W naszej wspólnocie zakonnej, 3 grudnia wspominamy św. Franciszka Ksawerego, jednego z naszych patronów. Za jego przykładem staramy się z radosną ofiarnością żyć i umierać w służbie ewangelizacji Kościoła i świata, widząc we wszystkich sytuacjach okazję do prowadzenia misji.

Z powodzeniem może obrać go sobie na patrona każdy, kto swoje codzienne zadania podejmuje jako misję, czyli jako pewne wyzwanie aby czynić coś z miłością, z zaangażowaniem, z pasją, dla dobra własnego i innych; każdy, kto rzeczywistość, w której żyje przyjmuje jako ten jego "mały świat", w którym ma życiem swoim świadczyć o Bogu. I tak np. św. Franciszek może patronować małżonkom - czyż nie jest misją życie wspólne, wychowanie dzieci i przekazywanie im wiary.

Poniżej zamieszczamy krótką notatkę o św. Franciszku Ksawerym, a także jego list skierowany do św.Ignacego z Loyoli.

Czytaj więcej...

List do MPJ! - grudzień/styczeń

b_150_100_16777215_00___images_galeria_serce_serce_w_sercu.JPG

Mój Drogi! Moja Droga!

Przełom grudnia i stycznia to czas, w którym cała nasza uwaga skoncentrowana jest na narodzeniu Jezusa. Najpierw, w adwencie, czekamy na Niego, potem Święta – radość spotkania, a potem Trzej Królowie.
W tym roku adwent zaczynamy 29.11., Wigilia Bożego Narodzenia jest w czwartek. Mamy trochę czasu na przygotowanie serc, aby były gotowe, kiedy Jezus będzie rodzić się Betlejem i będzie przyglądać się naszym sercom, czy w nich jest dla Niego miejsce. W Betlejem nie było…

Czytaj więcej...

Adwentowa "szkoła pokory"

b_150_100_16777215_00___images_to_fiolet.jpg

W 1 Liście św. Piotra czytamy: "Wszyscy zaś wobec siebie wzajemnie przyobleczcie się w pokorę, Bóg bowiem pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili. Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was." (1 P 5, 5-7)

Pokora, to wyjątkowa cnota, na bazie której mogą rozwijać się inne. W naszej Wspólnocie czas Adewntu naznaczony jest szczególnie ćwiczeniem siebie w cnocie pokory. Pomaga nam w tym "Szkoła pokory" -  krótkie refleksje o wejściu w życie duchowe,  którą rozpoczynamy rok rocznie 24 listopada. 

Adwent trwa; warto naszą codzienność zawierzać Dobremu Bogu, w postawie pokory oprzeć się na Nim, przerzucić troski na Niego ujfając, że zależy Mu na nas. Niech te rozważania będa pomocą i drogowskazem dla każdego, kto chce wprowadzać zasady pokory w życie.  Szkoła pokory

Błogosławionego czasu Adwentu!

 

Słowo Życia - grudzień 2020

b_150_100_16777215_00___images_galeria_2020_grudzie2020.jpg

Idzie za mną mocniejszy ode mnie ... Mk 1,7

Zanim zaczniemy to rozważanie zadajmy sobie pytanie: Jaki mam obraz Boga w swoim sercu? Czy jest On Panem panujących, Królem królujących, czy ma On moc na przykład uciszyć burzę, zapanować nad wichrem? A może postrzegam Go jako słabego, pozbawionego mocy, obojętnego, zamkniętego, apatycznego i nie dającego żadnego poczucia bezpieczeństwa? Jaki jest mój Bóg? Zadajmy sobie to pytanie szczególnie w odniesieniu do sytuacji w których czujemy jakieś zagrożenie i niepewność.

Czytaj więcej...

Powołani do doskonałości. Świeckość a świętość.

b_150_100_16777215_00___images_galeria_2020_Skupienie.jpg

Co mam czynić, aby zostać świętym?

Niech ta katecheza będzie nam pomocą w poszukiwaniu osobistej drogi do świętości. 

Powołani do doskonałości. Świeckość a świętość.