21 października - wspomnienie św. Kaspra del Bufalo
Dziś w naszym zgromadzeniu obchodzimy uroczystość św. Kaspra del Bufalo, naszego głównego...
Słowo Życia - październik 2024
Rabbuni, żebym przejrzał (Mk 10, 51) W trzydziestą Niedzielą zwykłą (w tym roku...
Słowo Życia - wrzesień 2024
[Jezus] spojrzał w niebo i rzekł do niego: „Effatha”, to znaczy: „Otwórz się!” (Mk...
Słowo Życia - sierpień 2024
Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne, a który...
Krew Chrystusa jest źródłem życia
Jedna z obietnic jaką Jezus dał siostrze wizytce Marii Marcie Chambon brzmi następująco:...
-
21 października - wspomnienie św. Kaspra del Bufalo
-
Słowo Życia - październik 2024
-
DOFINANSOWANIE
-
Słowo Życia - wrzesień 2024
-
Słowo Życia - sierpień 2024
-
Krew Chrystusa jest źródłem życia
Nawigacja strony
MYŚL DNIA
Słowo Życia
[Jezus] spojrzał w niebo i rzekł do niego: „Effatha”, to znaczy: „Otwórz się!” (Mk 7,34)
Słowo Życia - lipiec 2024
„Pójdźcie wy sami i odpocznijcie nieco” (Mk 6, 31)
Ewangelia ukazuje nam troskę Jezusa o swoich uczniów zmęczonych działalnością apostolską w pobliskich miastach i wioskach. Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i odpocznijcie nieco – mówi do nich. (…)
Przez wiele dni, a nawet przez długi czas, możemy czuć się źle, a mimo to musimy pilnować naszych obowiązków, warsztatu, domu, nauki… Taka sytuacja nie powinna jednak nas zniechęcać: jest to oznaka ludzkiej słabości i znak, że pracujemy z wytężeniem.
„Bywają dni – wyznawała św. Teresa z wielką prostotą, – że nawet jedno słowo mnie męczy i chciałabym odejść z tego świata, ponieważ mi się zdaje, że wszystko mnie męczy”. Takie właśnie chwile winny być dla Boga, w takich też sytuacjach Pan jest przy nas i chce, byśmy skorzystali z odpowiednich dla danego przypadku środków: udali się do lekarza, o ile to konieczne, posłuchali jego rad, pospali nieci dłużej, poszli na spacer, poczytali dobrą książkę… Są to sytuacje, które Pan dopuszcza, abyśmy wrastali w głąb, nie przywiązując nadmiernej wagi do własnego zdrowia i abyśmy wzrastali w miłości, starając się uśmiechać, choćby to było trudne. Ofiarowanie takich sytuacji Bogu może mieć ogromne znaczenie duchowe, choćby serce zdawało się być oschłe i niezdolne do aktów pobożności.
Nie zwracając uwagi na siebie, również w odpoczynku winniśmy dążyć do Chrystusa, ponieważ miłość nie zna wakacji. „Dokądkolwiek człowiek chciałby pójść – jeśli nie zwróci się do Ciebie, wszędzie go dopada i przygważdża cierpienie” – uprzedza nas św. Augustyn. W najlepszym razie jest to ból, że odsunął się od Boga.
Podczas wakacji nie możemy niczego nie robić. „Odpoczynek oznacza: gromadzenie sił, pomysłów, planów… Inaczej mówiąc: zmianę zajęcia, aby powrócić potem – z nowym zapałem – do zwykłych zadań”. Czas ten zakłada nasze wewnętrzne ubogacenie jako skutek miłości do Boga, troski o nasze duchowe praktyki, jako skutek oddania się innym, i podejmowania prób zapominania o sobie. Powinny to być dni, w których w sposób szczególny staramy się uprzyjemniać życie swojemu otoczeniu. Ich radość i ich szczęście mają stanowić cząstkę naszego odpoczynku.
F. Carvajal, „Rozmowy z Bogiem”, tom IV, str. 191-193