22. Znosić wady innych, a nawet swoje własne – to owoc całkowitego otwarcia się na pokorę.

15.jpg

 

15 grudnia

22. Znosić wady innych, a nawet swoje własne
to owoc całkowitego otwarcia się na pokorę.

            Spodobało się Panu Bogu stworzyć nas niedoskonałymi. Jestem niedoskonała i mam do tego prawo. Doskonały jest tylko Pan Bóg. Skoro tak jest, to nie ma co się dziwić (=załamywać), że popełniam błędy. Jeśli bym ich nie popełniała, znaczyłoby, że jestem zaślepiona pychą i ich po prostu nie widzę. Nie znaczy to, że w takim razie nie muszę nad sobą pracować – „jakiego mnie, Panie Boże, stworzyłeś, takiego mnie masz” – tutaj mam uczyć się kochać, bo inaczej… moje miejsce w niebie będzie puste. Ale – mój brat też nie jest doskonały. I trzeba mi nauczyć się żyć z tym, że każdy z nas jest w drodze i mamy się wzajemnie wspierać, robiąc, co możliwe i przyjmując to, czego zmienić się nie da. Pan Bóg wie, po co to jest potrzebne.