
List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.
Mój Drogi / moja Droga! Kwiecień w tym roku był miesiącem Świąt Zmartwychwstania...

TERMINY WAKACYJNE 2025
Błogosławiona Krew Jezusowa! Kochani,udostępniamy terminy naszych wakacyjnych rekolekcji,...

Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
Błogosławiona Krew Jezusowa! W tą Świętą Noc Zmartwychwstania niech rozbrzmiewa pieśń...

List do MPJ!- marzec 2025
Mój Drogi / moja Droga! Jak się masz? Jesteś już po feriach; mam nadzieję, że był to dla Ciebie...

II Niedziela Wielkiego Postu 2025
„To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie!”Góra Przemienienia staje się miejscem objawienia...

Słowo Życia - marzec 2025
Trzeba… weselić się i cieszyć… Ewangelia - 4. Niedzieli Wielkiego Postu - opowiada tzw....
-
List do MPJ! - Jezus, Źródło życia.
-
TERMINY WAKACYJNE 2025
-
Zmartwychwstał Pan mój i nadzieja!
-
List do MPJ!- marzec 2025
-
II Niedziela Wielkiego Postu 2025
-
Słowo Życia - marzec 2025
Nawigacja strony
Myśl dnia - Maryja
Słowo Życia
Trzeba… weselić się i cieszyć…
Kto ma serce zestrojone z Bogiem, kiedy widzi skruchę danej osoby, niezależnie od tego, jak ciężkie byłyby jej błędy, raduje się z niej. Nie skupia się na błędach, nie wytyka palcem zła, ale raduje się z dobra, gdyż dobro drugiego jest także moim!
List do MPJ! - lipiec 2018
Mój Drogi/moja Droga!
Słowo Życia brzmiało: Ja jestem Dobrym Pasterzem. Nie mogę powiedzieć, bym jakoś szczególnie musiała wołać o pomoc przez to Słowo, raczej w wielu momentach doświadczałam, że tak właśnie jest. Jezus, Dobry Pasterz, troszczył się o wszystko, wszędzie widziałam znaki Jego miłości i dziękowałam za nie.
Któregoś razu wybierałam się z Rogozina koło Płocka (gdzie mieszkam) do Rawy. Jak dojechać na miejsce (bez samochodu do dyspozycji jest to dosyć długa wyprawa…), było szybko wiadomo, jak potem wrócić – już nie. Byłam spokojna, Dobry Pasterz się zatroszczy. I rozwiązanie przyszło, miałam pojechać autobusem do Warszawy, potem kolejnym autobusem do Rawy, a tam już mnie ktoś odbierze. Droga powrotna też się wyjaśniła.
Połączenia znalezione w internecie nie były złe, ruszyłam w drogę. Na samym początku drogi, w Płocku, autobus miał spóźnienie, zatem i do stolicy dojechałam później. I tu… niespodzianka. Okazało się, że najbliższe połączenie do Rawy jest o 22.00, chociaż miało być kilka autobusów wcześniej… Zatem – muszę czekać na dworcu dobre 3 godziny, a potem w Rawie ktoś będzie musiał po mnie późno wyjeżdżać. Trochę mi się zrobiło gorąco, ale po chwili przyszła myśl – ciekawe, co Dobry Pasterz dla mnie przygotował, bo przecież nie zostawi mnie bez pomocy. Ostatecznie okazało się, że dojadę do Skierniewic pociągiem, tam odbierze mnie moja przyjaciółka, nakarmi, napoi, porozmawiamy, bo dawno się nie widziałyśmy, i odwiezie mnie do Miasteczka. I tak się stało. Niespodzianką dla nas obu było to – zaplanowanie przez Jezusa - spotkanie, za które Mu serdecznie dziękowałyśmy.
Pewnie się dziwicie, dlaczego Wam to opowiadam. Otóż – zaczynają się wakacje, czas piękny. Niestety wielu robi sobie wakacje od Pana Boga, idzie rzadziej (albo wcale) na Mszę świętą, ogranicza modlitwę, spowiedź odkłada na „po wakacjach”. Chcę wam powiedzieć – to nie jest dobrze, tak być nie powinno. Ale jeszcze jedna rzecz – Jezus nie ma wakacji, troszczy się o nas nieustannie, jest Dobrym Pasterzem, który czuwa nad nami w każdej chwili. Warto o tym pamiętać, kiedy coś będzie szło nie tak, jak byśmy chcieli, kiedy przytrafią się jakieś niespodziewane (trudne) wydarzenia. Życzę każdemu z Was – oczywiście – jak najpiękniejszych wakacji i bez przykrych przygód, ale też życzę, byście pamiętali, że Dobry Pasterz, nasz Przyjaciel, jest blisko. Z Nim będzie bezpieczniej i lepiej. I piękniej.
Pozdrawiam Was i Wasze rodziny.