PEWNOŚĆ WIARY - V Niedziela Wielkiego Postu

PEWNOŚĆ WIARY - V Niedziela Wielkiego Postu

Jr 31, 31-34. Wielkie, monumentalne, spisane pod wpływem potężnego, niezachwianego ducha...

ŻYWY CHRYSTUS - IV Niedziela Wielkiego Postu

ŻYWY CHRYSTUS - IV Niedziela Wielkiego Postu

2 Krn 36, 14-16.19-23. Niedziela radości albo pociechy pośród skupienia i pokuty, jest dniem...

WEWNĘTRZNY DZIEDZINIEC DUSZY- III Niedziela Wielkiego Postu

WEWNĘTRZNY DZIEDZINIEC DUSZY- III Niedziela Wielkiego Postu

Wj 20, 1-17. Dekalog to - obok Przymierza, Trójcy świętej, Słowa Bożego czy Eucharystii -...

Słowo Życia - marzec 2024

Słowo Życia - marzec 2024

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. (Ef 2, 8) Łaską bowiem jesteście zbawieni przez...

 SYNOSTWO BOŻE - DROGOWSKAZ NA TABOR - II Niedziela Wielkiego Postu

SYNOSTWO BOŻE - DROGOWSKAZ NA TABOR - II Niedziela Wielkiego Postu

Rdz 22, 1-2.9-13.15-18. Bóg nie chce mówić do ludzkiego serca abstrakcyjnie. Nie posługuje się...

  • PEWNOŚĆ WIARY - V Niedziela Wielkiego Postu

    PEWNOŚĆ WIARY - V Niedziela Wielkiego Postu

  • ŻYWY CHRYSTUS - IV Niedziela Wielkiego Postu

    ŻYWY CHRYSTUS - IV Niedziela Wielkiego Postu

  • Skupienie dla dorosłych - 15-17 marca 2024

    Skupienie dla dorosłych - 15-17 marca 2024

  • WEWNĘTRZNY DZIEDZINIEC DUSZY- III Niedziela Wielkiego Postu

    WEWNĘTRZNY DZIEDZINIEC DUSZY- III Niedziela Wielkiego Postu

  • Słowo Życia - marzec 2024

    Słowo Życia - marzec 2024

  •  SYNOSTWO BOŻE - DROGOWSKAZ NA TABOR - II Niedziela Wielkiego Postu

    SYNOSTWO BOŻE - DROGOWSKAZ NA TABOR - II Niedziela Wielkiego Postu

MYŚL DNIA

Nie znajduję przyjemności w pokarmie zniszczalnym ani w rozkoszach tego życia. Pragnę Chleba Bożego, którym jest Ciało Jezusa Chrystusa z rodu Dawida. A jako napoju pragnę Krwi Jego, która jest miłością niezniszczalną. Św. Ignacy z Antiochii
Readmore

Słowo Życia

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę.
Bóg nie daje nam wiary po to, abyśmy w swej bierności zasłaniali się twierdzeniem, że wszystko zależy od Niego, a my nic nie możemy. Nie powinniśmy się także chlubić z powodu swoich dobrych uczynków, jak gdyby wszystko było naszą zasługą.

Czytaj więcej  

Kalendarz

marzec 2024
N P W Ś C Pt S
1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31

Święty Józefie - módl się za nami.

web3-joseph-sanctuary-kalisz-poland-reporter.jpg
 
Od 3.12.2017 r. (1. niedziela Adwentu) do 6.01.2019 r. 
w narodowym sanktuarium św. Józefa w Kaliszu
trwał rok jubileuszowy tego wielkiego Świętego.
Tego, kim jest i dlaczego jest wielki,
tłumaczyć nie trzeba. 
 
  
Osobiście poczytuję sobie za wielką radość i przywilej, że w tym szczególnym czasie mogłam wielokrotnie nawiedzać sanktuarium i modlić się przed obrazem św. Józefa. Kopię obrazu mam w domu. Na obrazie, w oryginale, idą Maryja i Józef, między nimi Jezus. I teraz pytanie - zagadka: kto kogo trzyma za ręce? Maryja i Józef Jezusa czy Jezus Ich? Nie mam zamiaru wchodzić w to, co "Autor miał na myśli", chcę podzielić się jedynie pewną refleksją. I zaprosić do Kalisza, w odwiedziny do Świętego Józefa. Maryja i Józef idą trzymając Jezusa. 
W pewnym momencie stało się to dla mnie zachętą, by prosić Ich, by wzięli mnie za ręce i prowadzili do Jezusa, do Ojca Niebieskiego, do nieba. Drogami mojego życia. Nie zabłądzę, bo Oni znają drogę. Nie stanie mi się żadna krzywda, bo mnie obronią. Mogę przy Nich wzrastać w mądrości i łasce, jak Jezus. Zatroszczą się o wszystko, co mi jest naprawdę potrzebne, tak, jak zatroszczyli się o to dla Bożego Syna. Żadne trudności ani przeszkody nie były Im obce, więc żadnych i ja bać się przy Nich nie muszę. Tylko zawierzyć, zaufać, dać się prowadzić. Takie proste i takie trudne jednocześnie...
 
 
Tak wiele osób noszę w sercu, spotykam częściej czy rzadziej, przypadkowo... Czytam o nich, słyszę ich albo o nich, jestem proszona o modlitwę... W "miejsce Jezusa" mogę wstawić każdą z tych osób i prosić Maryję i Józefa o opiekę, by ją wzięli za ręce i przeprowadzili przez trudne doświadczenie, przyprowadzili do Boga, nauczyli, poprowadzili, wyprowadzili... Co tylko jest potrzebne. A Oni widzą więcej i mogą więcej. Ja mogę być bezradna (znam to uczucie dobrze...), ale ONI bezradni nie są. A kiedy prosiłam o to dla pewnych osób, moje serce doświadczało głębokiego pokoju - to najlepsze ręce z możliwych. Jezus idzie i trzyma za ręce Maryję i Józefa. 
 
Wychowanie Jezusa na pewno było wielkim zadaniem, toż to Boży Syn! A jednocześnie nic nie zostało Im zaoszczędzone. Zaczynając od początku życia Jezusa pod sercem Maryi. Rozważała i zachowywała w sercu słowa i wydarzenia z Nim związane. Można powiedzieć, że nie tylko Ona wychowywała Jego, ale również On Ją. Niewątpliwie z Józefem było podobnie,
i Opiekun Jezusa był Jego uczniem na drogach wiary. Zatem Jezus może wziąć mnie za rękę i poprowadzić, o ile Mu na to pozwolę, o to Go poproszę. 
 
Można jednak popatrzeć i tak: Jezus "jednoczy" Maryję i Józefa, łączy Ich. Jest z Nimi, pomiędzy Nimi. Czy widzisz, jaka perspektywa się tu otwiera? Ludzie od siebie oddaleni, poróżnieni, skłóceni... W rodzinie (bliższej i dalszej), sąsiedztwie, pracy... Ty z kimś... Można prosić Jezusa, by te osoby wziął za ręce i poprowadził do pojednania, do nowego początku, porozumienia... ON może te osoby zjednoczyć przez swoją jedność z nimi. On za każdego człowieka przelał swoją Krew, każdego bezgranicznie i bezwarunkowo kocha, na każdym Mu zależy. 
 
Czasem tylko to i aż to mogę zrobić - zawierzyć Jezusowi daną osobę / osoby, przyprowadzić do Niego, przynieść, jak przyjaciele paralityka na noszach... Głośno albo w sercu. Jakaż to nadzieja!
Święty Józefie Kaliski - módl się za nami!
 
s. Gertruda